Wałek rozrządu jest mózgiem każdego czterosuwowego silnika samochodowego. Z zegarmistrzowską dokładnością steruje zaworami ssącymi i wylotowymi, nadając właściwy rytm pracy poszczególnym cylindrom.
Kontrolując proces spalania mieszanki paliwowo-powietrznej wałek rozrządu kształtuje przebiegi maksymalnego momentu obrotowego i mocy maksymalnej decydując o ostatecznej dynamice silnika. Jednak fabryczny produkt nigdy nie odda pełnych możliwości jednostki napędowej. Przy produkcji wielkoseryjnej najważniejsza jest żywotność konstrukcji i niskie koszty eksploatacji. To prowadzi do obniżenia osiągów auta. Dopiero zamontowanie sportowego odpowiednika ożywi najbardziej nawet ospały silnik i uwolni ukryte w nim zapasy mocy.
Sterowanie poszczególnymi zaworami odbywa się poprzez umieszczone na wałku zgrubienia (tzw. krzywki). To one decydują o kolejności i czasie otwarcia zaworów. Postawienie obok siebie seryjnego i sportowego wałka rozrządu ujawnia różnice. W sportowym, krzywki mają inny, pełniejszy kształt powodując trzy zmiany:
– wzrost maksymalnej prędkości obrotowej silnika (zależnie od wersji od 500 do 1000 obr./min.)
– podwyższenie mocy maksymalnej, uzyskiwanej przy wyższej, niż seryjnie, prędkości obrotowej (zależnie od wersji przyrost o 10-20%)
– zmienioną charakterystykę przebiegu momentu obrotowego.
Wymienione zmiany poprawiają dynamikę auta, skracając czas sprintu do 100 km/h i nieznacznie podnosząc prędkość maksymalną.